Na prezydenckiej stronie internetowej można przeczytać, że „Pani Prezydentowa nie jest pracownikiem Kancelarii Prezydenta RP i nie pobiera pensji z tytułu sprawowanej funkcji. W związku z tym jej działalność przy boku męża nie jest objęta jakąkolwiek składką emerytalną”. Zwyczajowo żony prezydentów nie podejmują żadnej pracy, poza tą związaną z prezydenturą. Czym zajmuje się Pierwsza Dama? – Czasami dzień wypełniony jest spotkaniami o charakterze organizacyjnym, w niektóre dni czyta i odpowiada na korespondencję. Najczęściej jednak uczestniczy w uroczystościach oraz wyjazdach krajowych i zagranicznych – odpowiada pracownik biura prasowego Kancelarii Prezydenta. Kalendarza prezydentowej pilnuje dyrektorka jej biura, niespełna 30-letnia Aleksandra Leo. Przez pół roku prezydentowa objęła swoim patronatem 39 imprez. Jej kalendarz w tym zakresie jest zaplanowany już do września tego roku. Wiosną będzie patronować konferencjom: „Kobieta aktywna” oraz „Kobiety w służbie publicznej” (organizowanej przez Krajową Szkołę Administracji Publicznej). Anna Komorowska używa pióra, nic więc dziwnego, że objęła też patronat nad dniem pisania piórem. Sześć piór z jej autografem trafiło na aukcje charytatywne.
Prezydentowa towarzyszyła dotąd mężowi tylko w trzech wizytach (Rzym, Czechy i Rumunia). Pojechała za to sama do Smoleńska, a w pałacu podejmuje licznych gości. – Obsługą pracy małżonki Prezydenta RP zajmuje się Zespół Protokolarny składający się z czterech pracowników: dyrektor zespołu, dwóch pracowników merytorycznych oraz sekretarka – opowiada osoba z biura prasowego KP. Jolanta Kwaśniewska wyznała ostatnio, że bycie prezydentową to ciężka codzienna praca i Pierwszym Damom należy się jakieś wynagrodzenie. Skoro tyle osób pracuje na rzecz żony prezydenta, to choćby składka na ZUS jej się należy.