Archiwum Polityki

Rewolucja niejedno ma imię

Nastroje opozycyjne w Rosji przybierają nieoczekiwany wyraz. Opozycja w islamskiej Inguszetii, nie wierząc w bezstronność świeckiego wymiaru sprawiedliwości, skierowała skargi wyborcze do duchownego sądu szariackiego. Przedmiotem sporu jest frekwencja wyborcza, która w Inguszetii według władz wyniosła 86 proc., zaś zdaniem opozycji tylko 15 proc. Cerkiew prawosławna, choć nie zajęła oficjalnego stanowiska powyborczego, to na znanej w środowisku prawosławnym stronie „Prawosławie i Świat” publikuje głosy oburzenia, a wybory nazywa faryzejskimi. A szef służby prasowej Patriarchatu, Protojerej Władimir, porównał protesty uliczne z duchowym przebudzeniem, jakie wywołała relikwia szaty Matki Bożej, do której w listopadzie pielgrzymowało pół miliona mieszkańców Moskwy.

Dla odmiany biznesowa gazeta „RBK” donosi, że badania socjologiczne przeprowadzone wśród moskiewskich policjantów ujawniły silne nastroje protestacyjne. Według związku zawodowego policjantów, 87 proc. moskiewskich funkcjonariuszy, w tym w stopniu majora i pułkownika, solidaryzuje się z demonstracjami i jest gotowych pomagać oszukiwanemu narodowi.

Polityka 01.2012 (2840) z dnia 03.01.2012; Flesz. Świat; s. 10
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną