Najwyższy od dziewięciu lat wzrost gospodarczy – aż 5,8 proc. – zawdzięczamy nie tylko inwestycjom przedsiębiorstw, ale też sobie. Konsumpcja w minionym roku wzrosła bowiem o 5,2 proc., zaś sprzedaż detaliczna o prawie 12 proc. Więcej osób ma pracę, więcej zarabiamy, chętniej też kupujemy na kredyt – osoby prywatne są zadłużone w bankach już na 150 mld zł. Do kraju płyną też pieniądze od rodaków pracujących za granicą.
Polityka
6.2007
(2591) z dnia 10.02.2007;
Rynek;
s. 40