Polscy designerzy coraz bardziej liczą się w świecie. Projektują jachty i samoloty, koszule, meble, dywany, płytki ceramiczne, ale też noże do ryb. Polski przemysł zaczyna wreszcie sięgać po rodzime nowe wzory.
Dwa lata temu, na prestiżowym Biennale Designu we francuskim Saint-Etienne, prezentacja młodego polskiego wzornictwa otrzymała najwyższe wyróżnienie – Grand Prix. Także przed paroma miesiącami, na kolejnym Biennale, nasza propozycja należała do najciekawszych. Z przyjemnością oglądało się nie tylko to, co zawsze nam nieźle wychodziło: oryginalne dywany (edukacyjne – dla dzieci), zaskakujące wyroby z porcelany i szkła (kubek dla niewidomych, ogrzewacz dłoni), fantazyjne meble (oryginalne biurko Corner), ale też projekty „poważniejsze” – nowych modeli samochodu Volkswagen czy podmiejskiej kolei dojazdowej.
Polityka
7.2007
(2592) z dnia 17.02.2007;
Kultura;
s. 67