Archiwum Polityki

Okrutni księża, grzeszne mniszki

Pojawiająca się w Rosji niechęć do katolicyzmu ma długie korzenie. Rosyjska literatura naukowa i beletrystyka nieraz podejmowały temat prześladowań wyznawców prawosławia przez zwolenników Watykanu.

Któż z czytelników „Syzyfowych prac nie zapamiętał opowieści o konflikcie z nauczycielem historii (niejakim Kostriulewem), który najpierw szeroko rozwodził się nad „dobrowolnym przyjmowaniem” prawosławia na Litwie, piętnował zdzierstwo księży katolickich i ich naganne obyczaje, aby zakończyć lekcję rewelacją o mnóstwie trumienek z niemowlętami, znalezionych podczas likwidacji „wielkiego klasztoru żeńskiego w okolicach Wilna”. Mniszki miały tam grzebać poczęte w grzechu niemowlęta.

Kostriulew tą właśnie opowieścią dopełniał wykład oparty na znanym polakożerczym podręczniku Dymitra Iłowajskiego. Małgorzata Borkowska, wyborna znawczyni obyczajów panujących w klasztorach żeńskich, pisze, że u genezy wspomnianych pomówień był rzeczywisty fakt grzebania małych dzieci w podziemiach kościołów, dzieci, które były potomkami fundatorów bądź dobroczyńców klasztorów. Panowało bowiem przekonanie, iż właściwe dla tych małych i niewinnych aniołków miejsce znajduje się „wśród osób zachowujących anielską czystość”.

Rosyjska literatura naukowa oraz beletrystyka nieraz próbowały przekonać opinię publiczną, iż Watykan rad był wchłonąć Kościół prawosławny. Z lubością wspominała o tym rosyjska literatura świecka, poświęcona dawnym wiekom historii, w których jego wyznawcy mieli być tak straszliwie prześladowani. W wydanej przed paroma laty (Białystok 1995) broszurze Mikołaja Hajduka o unii brzeskiej (połączenie Kościoła prawosławnego z rzymskokatolickim na synodzie w Brześciu Litewskim w 1596 r.) czytamy, iż zachęciła ona wrogów prawosławia do bezpardonowej z nim walki. Dopiero po 22 latach prześladowań, porównywalnych zdaniem autora „z gnębieniem chrześcijan za czasów Nerona”, „uciszył się nieco ów terror, ale nie na długo”.

Polityka 23.2002 (2353) z dnia 08.06.2002; Historia; s. 69
Reklama