Klasyki Polityki

Śmierć w Stambule

Jak umarł Adam Mickiewicz?

Wł. Podkowiński „Adam Mickiewicz na łożu śmierci” . Rysunek sprzed 1895 r. z dagerotypu wykonanego przez nieznanego autora w Stambule w 1855 r. Wł. Podkowiński „Adam Mickiewicz na łożu śmierci” . Rysunek sprzed 1895 r. z dagerotypu wykonanego przez nieznanego autora w Stambule w 1855 r. Muzeum Literatury im. A. Mickiewicza w Warszawie / mat. pr.
Zróbmy test na Zaduszki: Kiedy i gdzie zmarł Największy Narodowy Poeta? No właśnie. Więc zapalam tę świeczkę ku pamięci autora „Dziadów”. To materiał na wielkie kino o Polsce.

Wśród aktorów dramatu co najmniej czterech, prócz samego wieszcza Adama Mickiewicza, gra rolę pierwszego planu: Armand Levy, Sadyk Pasza, generał Zamoyski i wiarus-gawędziarz Służalski. Jest rok wojny, 1855.

Mickiewicz od dawna nie pisze już wierszy, ale żyje sprawą narodu, polityką, historią. Mieszka w Paryżu od wielu lat, ale Francja nie chce przyznać mu obywatelstwa. Jest tolerowany, ma posadę bibliotekarza Arsenału i znajomości w elicie, ale władza mu nie ufa. W końcu to polityczny uchodźca o radykalnych skłonnościach, jeden z tych, co na paryskim bruku agitują przeciwko imperialnym porządkom zaprowadzonym siłą po Wiośnie Ludów 1848 r.

57-letni Mickiewicz ma sześcioro dzieci (najmłodsze urodziło się w 1850 r.) i od marca jest wdowcem. Ci, co go widują, odnoszą wrażenie, że zgorzkniał. Jest zmęczony życiem. Inny wielki poeta, bezgraniczny wielbiciel Mickiewicza Jan Lechoń, który w sto lat i kilka miesięcy po śmierci wieszcza w Stambule rzuci się z okna hotelu na bruk nowojorski, napisał wiersz o zmęczonym mistrzu Adamie:

„Powróciwszy do domu od Sekwany strony,/Mickiewicz się rozebrał z splamionej czamary/I położył na łóżku. Nie był jeszcze stary./Lecz bardzo wiele cierpiał i był już zmęczony.

I oto ledwo zasnął, a w tej samej chwili/Zobaczył starą ławkę nad srebrnym jeziorem/I w sukni, którą miała pamiętnym wieczorem,/W lekkiej woni akacji spłynął cień Maryli.

Jej wargi wyszeptały: „Nasza miłość –/cmentarz,/Między nami jest morze rozlane ogromnie./I za dnia tylko bitwy i wodzów pamiętasz,/Lecz kiedy zamkniesz oczy, zawsze myślisz o mnie”.

Chyba to duch Maryli podszepnął ten wiersz Lechoniowi. Mickiewicz trzymał się raczej logiki dnia: śledził bieg wypadków politycznych w Europie. Marzył o wolnej Polsce i nie był pacyfistą.

Polityka 44.2002 (2374) z dnia 02.11.2002; Społeczeństwo; s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: "Śmierć w Stambule"
Reklama