Archiwum Polityki

Za drzwiami sypialni

:-,

Reżyserski debiut Todda Fielda, amerykańskiego aktora, który zagrał m.in. w głośnym melodramacie Stanleya Kubricka „Oczy szeroko zamknięte”, to rzadki przykład niebanalnego, wrażliwego kina psychologicznego, przypominającego miejscami mroczny thriller. „Za drzwiami sypialni” podejmuje bolesny temat pustki po stracie bliskiej osoby. Pierwsza część filmu opisuje wakacyjny romans studenta architektury (Nick Stahl) ze starszą od siebie mężatką (Marisa Tomei). W drugiej obserwujemy powolny proces dezintegracji rodziny po nieoczekiwanym zabójstwie chłopaka przez niezrównoważonego psychicznie męża kochanki. Field znakomicie akcentuje te momenty, w których rodzą się emocje, w których charaktery bohaterów ulegają zmianie. Ich wędrówka ku krawędzi życiowej przepaści jest tym bardziej przejmująca, im bardziej nieoczekiwane stają się ich decyzje. Wielką kreację stworzyła w tym nietypowym dramacie, nominowanym w 5 kategoriach do Oscara, Sissy Spacek. Jej oszczędna, na granicy łagodności i bezbronności, gra pozostaje w pamięci równie długo jak sam film.

(JAW)

:-) świetne
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe
Polityka 37.2002 (2367) z dnia 14.09.2002; Kultura; s. 56
Reklama