Archiwum Polityki

Szczere serce w margarynie

8 proc. Polaków ( Publicis) chętnie zapłaci więcej za lodówkę czy margarynę, jeśli ten naddatek pójdzie na cele humanitarne. Europejczycy aż w 44 proc. udział danej marki w szczytnym społecznie przedsięwzięciu traktują jako zachętę do kupna towaru. Co z wyjątkową ofiarnością Polaków, w którą chętnie uwierzyliśmy po sukcesach wielkich akcji filantropijnych?

Janina Ochojska,

Polska Akcja Humanitarna: Polacy mają zaufanie do niektórych organizacji społecznych, a zwłaszcza do ich liderów. Natomiast brak zaufania do instytucji państwowych i firm jest prostą konsekwencją tego, co dzieje się w polityce i gospodarce, ogólnego klimatu afer, oszustw, nierzetelności. Na szczęście są firmy, które chcą autentycznie pomagać. Doświadczenia i wiedzy w zawieraniu odpowiednich umów brakuje niektórym organizacjom pozarządowym. W PAH nauczyliśmy się z czasem na przykład gwarantować sobie prawo do kontroli sprzedaży produktów, gdy część dochodu idzie na cele humanitarne. Ludzie muszą wiedzieć, ile pieniędzy zebrano i czy trafią na wyznaczony cel.

Polityka 37.2002 (2367) z dnia 14.09.2002; Społeczeństwo; s. 88
Reklama