Archiwum Polityki

Szpiedzy z krainy WADA

Na igrzyskach w Turynie okazało się, że stosowane dotąd laboratoryjne metody nie są już w stanie wykryć najnowszego, genetycznego, dopingu. Dlatego Światowa Agencja Zwalczania Dopingu (WADA) użyła podczas zimowej olimpiady nowych broni – podsłuchu, sieci informatorów, prowokacji. Co tu dużo mówić – szpiegostwa. Ale i to nie dało rezultatu!

Dwa lata temu w Atenach na 3 tys. laboratoryjnych testów 22 dało pozytywny rezultat. Zdyskwalifikowano 22 olimpijczyków, w tym siedmiu medalistów. W Turynie na 1200 testów wykryto tylko jeden przypadek! Rosjanka Olga Pylajewa straciła srebrny medal w biathlonowym biegu na 15 km. A przecież już na początku igrzysk zanosiło się na rekordową liczbę wpadek. Pierwsze testy wykazały, że aż 13 biegaczy ma nieprawdopodobnie podwyższoną ilość czerwonych ciałek krwi, zdolni są więc do ogromnego wysiłku. Taki stan krwi zazwyczaj wywoływał zakazany środek EPO. Tym razem jednak analiza laboratoryjna nie wykazała żadnych niedozwolonych substancji, a zwiększona ilość czerwonych ciałek nie może przecież podlegać karze. Wszystkich podejrzanych zawodników dopuszczono do startu!

Transfuzja kontrolowana

Doping, a zwłaszcza stosowanie EPO, można utajnić przez transfuzję krwi. Krew pobiera się odpowiednio wcześniej od zawodnika, a następnie przetacza mu ją tuż przed startem. Sławę w tej dziedzinie zyskał Austriak Walter Mayer. W 2002 r. został zdyskwalifikowany przez Międzynarodową Federację Narciarską na osiem lat za przetaczanie krwi narciarzom. Ale dyskwalifikacja nie pozbawiła go pracy w sporcie (wygrał sprawę w sądzie) i nadal opiekował się austriackimi narciarzami i biathlonistami. Kilka redakcji austriackich gazet usiłowało akredytować go jako swego wysłannika na igrzyska w Turynie, ale biuro prasowe MKOl nie wyraziło na to zgody. Mayer pojechał do Turynu prywatnie i... zamieszkał z austriackimi biathlonistami w Pragelato. Popełnił jednak błąd i sfotografował się z olimpijczykami, a zdjęcia obiegły prasę. W noc przed startem, niczym w kryminalnym filmie, okrążono siedzibę austriackich biathlonistów, kontrolerzy WADA po raz pierwszy w towarzystwie policji dokonali rewizji.

Polityka 11.2006 (2546) z dnia 18.03.2006; Społeczeństwo; s. 102
Reklama