Archiwum Polityki

Opinie

Donald Tusk
wicemarszałek Sejmu:

„– Panie Marszałku, czy elity działające od dwunastu lat na polskiej scenie politycznej czują się współodpowiedzialne za zachowanie Andrzeja Leppera, pijanych posłów, za ekscesy w Sejmie?
– Szczerze mówiąc po roku 89 żyliśmy w trochę złudnym świecie wyobrażeń o Polsce i prawdziwych elitach politycznych. Na scenę polityczną weszła dość zamknięta grupa, sprawiająca wrażenie, że jest niezastępowalna. Co charakterystyczne, były to głównie elity warszawskie i salonowe. Biorąc więc pod uwagę ich wykształcenie, zamożność, kindersztubę, można powiedzieć, że Sejm był oderwany od rzeczywistości. Dziś oczywiście pomstujemy na Leppera, na posłów, którzy przychodzą do pracy nietrzeźwi, ale musimy mieć świadomość, że ten Sejm jest po raz pierwszy zwierciadlanym odbiciem tego, z czym mamy w Polsce do czynienia. Jest reprezentatywny dla faktycznych nastrojów i poziomu naszego narodu”.
(W rozmowie z Anną Raczyńską, „Express Bydgoski”, 1 II)

 

Jarosław Kaczyński
lider PiS:


„– PiS nie chce bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów.
– Jesteśmy temu przeciwni. Nasze doświadczenie wskazuje, że właśnie wtedy korupcja stałaby się elementem rządzenia. Prezydent, burmistrz i wójt musieliby zdobywać większość, a ponieważ nie byłoby normalnych procedur politycznych, jedyną metodą zdobywania poparcia w radzie mogłaby się stać korupcja. Ten proces jest opisywany w klasycznej literaturze dotyczącej m.in. filozofii politycznej. To po prostu nie jest dobra metoda. Platforma Obywatelska, która forsuje ten pomysł, trochę nierealnie ocenia sytuację w Polsce”.

Polityka 7.2002 (2337) z dnia 16.02.2002; Opinie; s. 88
Reklama