Archiwum Polityki

Słowo nad podziałami

Dwie rzeczy są wspólne wszystkim chrześcijanom: wiara w Chrystusa i Biblia. Jednak wskutek podziałów w świecie chrześcijańskim główne Kościoły używają swoich przekładów Pisma. Bywało, że sięgnięcie po inny uważano niemal za zdradę. Nikomu też nie marzyło się wtedy, by stworzyć przekład razem.

Gdy narodził się ruch ekumeniczny uważający podział chrześcijaństwa za skandal, powstały międzywyznaniowe tłumaczenia całej Biblii lub jej fragmentów. Kościół rzymskokatolicki włączył się w ten ruch późno, po Soborze Watykańskim II w połowie lat 60., a jeszcze później uczynił to Kościół w Polsce. W końcu jednak i polscy chrześcijanie doczekali się pierwszego ekumenicznego przekładu Nowego Testamentu i Księgi Psalmów.

Przekład ekumeniczny polega na tym, że specjaliści delegowani przez poszczególne władze kościelne pracują razem. Mogą też powstawać przekłady z inicjatywy prywatnej, ale choć cenne, nie mają one takiego znaczenia publiczno-religijnego jak tłumaczenie aprobowane przez zwierzchników Kościołów.

Wydany właśnie „przekład ekumeniczny na trzecie tysiąclecie” podpisali zwierzchnicy jedenastu działających w Polsce Kościołów chrześcijańskich, w tym prymas kardynał Józef Glemp. Oznacza to, że praktycznie każdy polski chrześcijanin może korzystać z przekładu bez wahania, czy aby nie jest czarną owcą wypuszczającą się samopas na obcy teren, gdzie czyhają nań jakieś pułapki. A Kościoły mogą używać przekładu na wspólnych ekumenicznych nabożeństwach.

Za powstaniem takiego przekładu opowiadał się od lat oficjalnie Kościół katolicki w Polsce, zachęcał doń papież Jan Paweł II. Sześć lat temu ruszyły prace, a wydania dzieła podjęło się Towarzystwo Biblijne pod dyrekcją ewangeliczki Barbary Enholc-Narzyńskiej. Pierwszym owocem pracy trzydziestu tłumaczy z międzywyznaniowego zespołu były Ewangelie według św. Mateusza i św. Marka. Podarowano je uradowanemu papieżowi podczas ekumenicznej modlitwy we Wrocławiu w 1997 r. Teraz Towarzystwo wydało cały Nowy Testament i Księgę Psalmów i jest to wielkie wydarzenie w życiu religijnym demokratycznej Polski.

Polityka 42.2001 (2320) z dnia 20.10.2001; Społeczeństwo; s. 72
Reklama