Centralnymi miejscami bahaickiego kultu są grób Baha´ulli w Akko nad zatoką hajfską oraz grobowiec Baba na stokach góry Karmel w Hajfie. Oba otoczone wspaniałymi ogrodami. Są to najdroższe tereny w sercu portowego, betonowego miasta; ich wartość sięga setek milionów dolarów. Rozbudowa ogrodów, wymagająca między innymi przerzucenia wiaduktów nad ulicami, które poprzecznie przecinają górę, kosztuje 130 milionów dol. Ale bahaici nie narzekają na brak funduszy. Zgodnie z nakazami religijnymi każdy wierny oddaje kościołowi 19 proc. od dochodu netto. Zarządzający tym kolosalnym majątkiem zapewniają, że sprawy finansowe są kwestią zaufania, sprawą między darczyńcą a Bogiem.
Zwłoki Baba zostały przeniesione z Persji do Hajfy w 1909 r. Jego grobowiec to piękna budowla uwieńczona złotą kopułą. Co noc oświetlają ją mocne reflektory - zamiast świeczek zapalanych w intencji tysięcy bahaitów wciąż jeszcze prześladowanych i więzionych w krajach islamu, a szczególnie w Iranie. Pozłacane dachówki sprowadzono z Holandii. Grobowiec, zbudowany z włoskiego kamienia Chiampo, otoczony kolumnami wyciosanymi z jednego granitowego bloku, służy jako miejsce modłów i kontemplacji. Nie ma w nim żadnych figur ani ozdób, tylko świeżo cięte kwiaty.
Nieco wyżej, na tym samym stoku, mieści się siedziba Powszechnego Domu Sprawiedliwości, w którym urzęduje wybrane w tajnym głosowaniu dziewięcioosobowe gremium koordynujące światową działalność bahaitów. Teoretycznie wybory te są demokratyczne. Terenowe wspólnoty duchowe, a jest ich ponad 17 tys., wybierają delegatów na zjazd krajowy. Zjazdy krajowe wybierają przedstawicieli na konferencję ogólnoświatową, ta zaś mianuje na 5 lat Dziewięciu Sprawiedliwych. Jednak jakakolwiek kampania przedwyborcza jest surowo zakazana. Wybrana dziewiątka decyduje o wszystkich sprawach materialnych, ale nie ma uprawnień klerykalnych i nie wolno jej komentować lub zmieniać świętych pism założycieli kościoła bahaickiego.