Klasyki Polityki

Zryw przed Burzą

Powstania warszawskiego miało nie być

1 sierpnia tylko nieliczni powstańcy mieli broń. Karabiny mieli zdobyć w walce. 1 sierpnia tylko nieliczni powstańcy mieli broń. Karabiny mieli zdobyć w walce. Wikipedia
Jeszcze na początku lipca 1944 r. rząd polski w Londynie poważnie rozważał, aby przy pomocy Watykanu nakłonić Niemców do uznania Warszawy za miasto otwarte, wyłączone z działań wojennych. 1 sierpnia wybuchło Powstanie.

Władze polskiego państwa podziemnego nie przewidywały odrębnego powstania w Warszawie. Walki w niej miały się toczyć jedynie w ramach powstania powszechnego w całym kraju (plan ten nosił kryptonim Burza), które powinno było wybuchnąć w momencie załamywania się III Rzeszy. Opanowanie stolicy i objęcie w niej władzy przez polityczne i wojskowe kierownictwo Polski Podziemnej w imieniu rządu polskiego byłoby jednym z głównych celów takiego powstania powszechnego.

Co więcej, w marcu 1944 r. gen. Bór-Komorowski wyłączył stolicę z planu Burza, by uniknąć zniszczeń i zaoszczędzić cierpień ludności cywilnej. Od tego momentu broń otrzymywana ze zrzutów brytyjskich lub tajnie wyprodukowana w kraju była kierowana przede wszystkim do okręgów na wschodnim brzegu Wisły, gdzie miały być zrealizowane główne zadania Burzy. Jeszcze 7 lipca 1944 r. wysłano tam z Warszawy 900 pistoletów maszynowych z amunicją, a kilkanaście dni później – 60 p.m. oraz 4 tys. sztuk amunicji. Spowodowało to zresztą poważne ogołocenie tajnych arsenałów stolicy.

Jeszcze w czerwcu i nawet na początku lipca 1944 r. zarówno rząd polski w Londynie jak i delegat rządu w kraju Jan Stanisław Jankowski poważnie rozważali sprawę nakłonienia Niemców, przy pomocy kół watykańskich i szwajcarskich, do uznania Warszawy za miasto otwarte i w ten sposób do wyłączenia jej ze strefy działań wojennych.

Depesza do Londynu

Wciągu kilku tygodni Bór-Komorowski zmienił zdanie raptownie i całkowicie, i 21 lipca uznał, że Warszawa powinna być oswobodzona od Niemców polskim wysiłkiem, na krótko przed spodziewanym wejściem Rosjan do miasta. 22 lipca Jankowski zatwierdził plan Komorowskiego. Obaj oceniali, że na froncie wschodnim Niemcy ponieśli klęskę, że Rosjanie wkrótce wejdą do Warszawy i że w rezultacie wyłania się okazja do opanowania stolicy.

Polityka 31.2004 (2463) z dnia 31.07.2004; Historia; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Zryw przed Burzą"
Reklama