Bardzo interesująco wygląda Polska na stronach wydanej niedawno w Stanach Zjednoczonych encyklopedii multimedialnej. Gazeta „Metro” podaje parę szczegółów. Jest więc Polska krajem sielskim i przaśnym, zamieszkanym przez rzymskich katolików noszących na co dzień stroje góralskie. Najpopularniejszym środkiem lokomocji jest tu wóz drewniany latem, sanie zimą. Najciekawszym zabytkiem stolicy jest zaś Rotunda na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich.
Goszczący ostatnio w Polsce przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox poprosił grzecznie, żebyśmy nie wysyłali do Brukseli „54 zrzędzących wujków”, bo on chciałby usłyszeć „głos tej Polski, która przyczyniła się do wyzwolenia kontynentu”. „Nasz Dziennik” ubolewa, że Cox tak mało zna polską historię: „Nie rozumie, że antykomunistyczny, głęboko chrześcijański ruch społeczny, który tu przed 23 laty powstał i który rozpoczął demontaż imperium sowieckiego, dziś w imię tych samych wartości przymierza się, by obalić imperium unijne”.
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, w wywiadzie dla „Życia Warszawy” o Andrzeju Olechowskim, liderze zaprzyjaźnionej z jego ugrupowaniem Platformy Obywatelskiej: „Efektem przyjęcia sposobu myślenia pana Olechowskiego i całej masy podobnych jemu nieszczęśników – żałosnej grupy marnych ludzi – byłaby sytuacja, w której to w Berlinie zapadałyby decyzje dotyczące polskich, a nawet warszawskich spraw. (...) Jeżeli ktoś chce, by Andrzej Olechowski był szefem MSZ, to niech szuka innych sojuszników”.
Świętokrzyski oddział PiS jest pierwszą w kraju wojewódzką strukturą, która zafundowała sobie własny sztandar.