Klasyki Polityki

Kulki fortuny

Włosi to prawdziwa armia graczy w lotto

Włoska sierotka losuje kulki Włoska sierotka losuje kulki AP / Agencja Gazeta
Pewien bezrobotny z niewielkiej miejscowości Pulii wygrał w loterii Superenalotto równowartość 50 mln dolarów. Włosi, dla których gry liczbowe są już prawie tym, czym makaron i chianti, z pewnością przypuszczą jeszcze większy szturm na kolektury. Mimo że co jakiś czas wychodzą na jaw rozmaite przekręty organizatorów loterii.

Włosi to prawdziwa armia graczy – w wydatkach na gry losowe zajmują pierwsze miejsce w Europie, wyprzedzając Norwegów, Duńczyków, Finów, Hiszpanów, Belgów i Anglików. Według oficjalnych danych przeciętny Włoch wydaje rocznie na ten cel 430 tys. lirów (ok. 900 zł). Ale szanse „ustawienia się” na całe życie są minimalne – w przypadku bijącego rekordy popularności Superenalotto prawdopodobieństwo wylosowania szóstki jest 1 do 738 milionów. Na temat szans na najwyższą nagrodę obrazowo wypowiedział się pewien statystyk, zagajony przez włoską „Panoramę”: łatwiej nie ucierpieć skacząc z okna wieżowca.

Mimo stosunkowo niewielkich wygranych wciąż bardzo popularne jest Lotto; być może dzięki bogatej tradycji, sięgającej XVI w. Włosi mogą typować szczęśliwe numery na 10 „kołach” z wizerunkami różnych miast. Zasady są złożone, jedni próbują odgadnąć całą kombinację, inni wolą obstawiać jeden numer. W Superenalotto trzeba wytypować 6 z 90 numerów. By zwiększyć szansę wygranej, wiele osób skrzykuje się i wspólnie wykupuje pochłaniającą niebagatelne sumy grę systemową, zwiększającą szansę wygranej. Ale i w tym przypadku rzecz powierza się ślepemu losowi, a satysfakcja z gry jest niewielka. Co innego gry sportowe, chociażby Totocalcio, w którym typuje się wyniki 13 meczów piłkarskiej Serii A, B i C. Na wypłatę można liczyć w przypadku co najmniej dwunastu trafień (prawdopodobieństwo wygranej 0,0016 proc.). Wysokość nagród zależy od wpływów, ale i tak 62 proc. przejmuje państwo. Inne zakłady piłkarskie to Totogol (obstawiamy 8 z 30 meczów, w których spodziewamy się najwięcej bramek) i Totosei, gdzie zadaniem gracza jest wytypowanie sześciu konkretnych wyników.

Polityka 8.1999 (2181) z dnia 20.02.1999; Świat; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Kulki fortuny"
Reklama