Klasyki Polityki

Przebacz

Rejestr krzywd rodzinnych jest długi. Dlaczego tak trudno przebaczać?

Mirosław Gryń / Polityka
Dlaczego tak wielu z nas czuje się skrzywdzonych przez los, braci, teściów, państwo, stary ustrój, nowy ustrój, Żydów, Niemców, Rosjan? I dlaczego – mimo chrześcijańskiego nakazu nadstawienia drugiego policzka – tak trudno przebaczać?

Dorosłe dzieci zapominają o starych rodzicach. Lub odwrotnie – starzy rodzice wiążą dzieci ze sobą zaborczą, egoistyczną, wciąż żądającą poświęceń miłością. Brat z bratem wyrywają sobie spadek po rodzicach, każdy w poczuciu, że to właśnie jemu stała się krzywda. Rejestr krzywd rodzinnych jest długi i znany wszystkim aż za dobrze. Urojonych, ale i tragicznie prawdziwych, jak bicie, poniżanie, zdrady, porzucenie.

Staramy się te krzywdy w sobie otorbić, stępić ich ostrość. Może dlatego dzień wigilijny jest dla nas tak uroczyście ważny, że podtrzymuje wiarę w rodzinę marzeń – przyjazną, niekrzywdzącą, nawet jeśli ta zasiadająca przy stole wcale taka nie jest. Marzymy pewnie o bezpiecznej wyspie w morzu krzywdy zalewającej świat.

Krzywda – nie krzywda

Badania pokazują, że poczucie skrzywdzenia jakby zatrzymywało się na progach domów. We wszelkich sondażach aż 90 proc. Polaków wyraża zadowolenie z rodziny (również w Prognozie 2003) – młodzi i starzy, biedni i bogaci.

Tymczasem tyle samo, czyli około 90 proc., w sondażu OBOP z czerwca 2002 r. przyznaje, że bije swoje dzieci; 5 proc. bije z uszkodzeniem ciała dziecka, 24,8 proc. pasem, 7,9 proc. w twarz, a 80,4 proc. – w tyłek. Po zwierzętach dzieci są najbardziej krzywdzonymi u nas istotami.

Wymierzając karę rodzice starają się wzbudzić w dziecku poczucie winy, żądają przeprosin i poprawy. To, czy jest ono we własnym odczuciu zranione, upokorzone, skrzywdzone, nie jest przez rodziców w ogóle brane pod uwagę. Sądzi się przecież, że krzywdzą rodziny patologiczne. Normalne utrzymują po prostu dyscyplinę. I choć 28 proc. już dorosłych wśród respondentów OBOP przyznaje, że było w dzieciństwie krzywdzonych emocjonalnie, 9,9 proc., że nie zaznało miłości przez całe dzieciństwo, 14 proc.

Polityka 51.2003 (2432) z dnia 20.12.2003; Społeczeństwo; s. 130
Oryginalny tytuł tekstu: "Przebacz"
Reklama