Archiwum Polityki

Kardiochaos

W ostatnich latach udało się w Polsce zahamować tempo wzrostu umieralności z powodu chorób układu krążenia. Sukces nowoczesnej kardiologii? Na pewno tak. Ale nie wszędzie tak nowocześnie.

Organizatorzy VII Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego mają powód do zadowolenia – na tegoroczny zjazd w dn. 11–13 września przyjedzie do Gdańska 3 tys. lekarzy z 900 doniesieniami naukowymi. – To o 150 prac więcej, niż zgłoszono na poprzednim kongresie – podkreśla usatysfakcjonowany szef komitetu organizacyjnego prof. Andrzej Rynkiewicz. Tematy wykładów nie ustępują temu, co spotyka się na podobnych imprezach w skali europejskiej albo nawet światowej. Można odnieść wrażenie, że polska kardiologia oferuje pacjentom standardy leczenia zgodne z międzynarodowymi wymogami. Niestety, są to raczej wyspy nowoczesności, powstające przy walnym udziale zagranicznych koncernów farmaceutycznych, które pompują pieniądze w większość badań naukowych i wykładają je na organizację tego typu imprez. Bez współpracy z tym przemysłem, która w obliczu braku czytelnych reguł przypomina niestety wolną amerykankę, poziom naszej medycyny byłby o wiele skromniejszy, niż widać to na zjazdach naukowych. Taka jest smutna prawda, której nie zmieni nawet fakt, że już w przyszłym roku prestiżową funkcję prezesa Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego obejmie prof. Michał Tendera z Katowic.

On również jest zdania, że polska kardiologia nie ustępuje światowej, a nasze problemy z narastającą falą cukrzycy, otyłości i nadciśnienia (które bezpośrednio przekładają się na wzrost zachorowań na serce) są problemami całego cywilizacyjnego świata. – Nigdzie w Europie nie umieją sobie z tym poradzić – twierdzi prof. Tendera i dla kontrastu przytacza pomyślne informacje, które w ciągu ostatniego roku wydatnie poszerzyły wiedzę lekarzy na temat chorób serca, przyczyniając się do postępu w tej dziedzinie medycyny: – Dowiedzieliśmy się, że leki z grupy statyn mają podwójnie korzystne działanie w profilaktyce miażdżycy, gdyż nie tylko obniżają cholesterol, ale również hamują proces zapalny w naczyniach krwionośnych.

Polityka 37.2003 (2418) z dnia 13.09.2003; Nauka; s. 74
Reklama