Pierwsza dama Laura Bush wciągnęła flagę Stanów Zjednoczonych w paryskiej kwaterze głównej oenzetowskiej organizacji do spraw oświaty, nauki i kultury UNESCO. Uroczystość miała wartość symbolu: Ameryka wróciła do struktury, którą bojkotowała od czasów prezydenta Ronalda Reagana, który oskarżył UNESCO o uprawianie propagandy antyamerykańskiej i antyzachodniej, nieudolność działania i korupcję. Ameryka przestała płacić składkę członkowską, wynoszącą aż 25 proc. całego budżetu organizacji. Ostatnio UNESCO znacznie odchudziło swą biurokrację, a rząd prezydenta Busha wysyła pojednawcze sygnały, usiłując zdjąć z siebie odium państwa lekceważącego prawo i instytucje międzynarodowe. Laura Bush odbyła w Paryżu półgodzinne spotkanie z prezydentem Jacquesem Chirakiem, który całował ją w rękę przed kamerami. Amerykanie przyrzekli, że w ciągu dwu lat zwiększą składkę członkowską w UNESCO z 544 do 610 mln dol. rocznie.