Archiwum Polityki

Przepraszamy za kanibalizm

Premier Fidżi Laisenia Qarase, sześciuset mieszkańców wioski Nabutautau i potomkowie zjedzonego w 1867 r. misjonarza zebrali się na ceremonii przeprosin za kanibalizm. Ówcześni mieszkańcy wioski zabili i zjedli chrześcijańskiego duchownego Thomasa Bakera i ośmiu nawróconych przez niego mieszkańców wyspy. „Zjedliśmy wszystko z wyjątkiem butów” – taką wypowiedź jednego z uczestników uczty można znaleźć w zachowanej relacji z tego wydarzenia. Angielskiego misjonarza ukarano za próbę dotknięcia grzebienia wpiętego we włosy przywódcy wioski. Duchowny nie wiedział, że zgodnie z tamtejszymi zwyczajami dotykanie głowy miejscowego kacyka jest karane śmiercią. Mieszkańcy wioski są przekonani, że przez to morderstwo ciąży nad nimi klątwa. W wiosce jest bieda, nie ma dróg, szkół ani lekarzy. Tubylcy wierzą, że przeprosiny zdejmą przekleństwo ciążące na nich od 136 lat. Podręczniki podają, że kanibalizm wygasł na Fidżi w połowie XIX w. wraz z przyjęciem chrześcijaństwa.

Polityka 47.2003 (2428) z dnia 22.11.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 15
Reklama