Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Słynny adwokat Aleksander Pociej o politykach: „Podlizywanie się polityków elektoratowi ma swoją logikę, ale istnieją granice. Jest konstytucja, koszty oraz wykonalność takich pomysłów. Co można stworzyć, jeżeli ustawę robi teoretyk, możemy przekonać się na podstawie analizy działania sądów 24-godzinnych. Teoretycznie dobry pomysł, w praktyce okazuje się niedziałającą kosztowną zabawką”.

Poseł PiS Karol Karski otrzymał pocałunek Almanzora od Włodzimierza Czarzastego, przewodniczącego Stowarzyszenia Ordynacka, który na łamach „Dziennika” stwierdził: „Cenię go, bo nigdy nie ukrywał, że jest naszym członkiem”. Gazeta ujawnia także inne szczegóły biografii warszawskiego posła: „Karol Karski działał w reżimowym Zrzeszeniu Studentów Polskich – organizacji, z której rekrutują się członkowie Stowarzyszenia Ordynacka. W 1988 r. został członkiem Rady Narodowej warszawskiej dzielnicy Żoliborz. (...) Karski za swoje osiągnięcia otrzymał nawet Złoty Krzyż Zasługi od prezydenta Kwaśniewskiego – dodaje Czarzasty”.

Waldemar Łysiak żegna się z czytelnikami „Gazety Polskiej” oburzony faktem, że nawet koledzy z tych samych łamów zarzucają mu antysemityzm. W tekście pożegnalnym pisze więc: „I tylko połowicznie zgadzam się z tezą, że »antysemityzm to choroba, która działa ogłupiająco«. Fakt, tak jest istotnie, a połowiczność prawdy polega tu na przemilczaniu rewersu tego medalu, czyli na drugim fakcie bezspornym: lizusowski filosemityzm również ogłupia, czasami dużo silniej, czego w III RP mamy mnóstwo przykładów, gdyż będąca akademią filosemityzmu michnikowszczyzna pracuje pełną parą już nieomal dwie dekady”.

Komentator „Trybuny” o nowej partii: „Andrzej Lepper i Roman Giertych od wczoraj są LiS-em.

Polityka 30.2007 (2614) z dnia 28.07.2007; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama