Polska literatura wreszcie wie, co zrobić z herosami popkultury z czasów PRL. Oto pisarz, ukrywający się pod pseudonimem Gabi Rumkowski, opublikował ostatnio „Prawdziwe losy czterech pancernych”. Dzielni wojacy jeżdżą tam czołgiem o nazwie Blondi, szukają świętego Graala, są w pewnej zażyłości z kapitanem Klossem, a w chwilach wytchnienia i wyciszenia słuchają kolęd wykonywanych przez niemieckich rockmanów z Rammsteina.
Śladem Rumkowskiego podążą zapewne inni.
Polityka
3.2002
(2333) z dnia 19.01.2002;
Kultura;
s. 46