Archiwum Polityki

SKOK rekomenduje Netzla

Już trzy miesiące Jaromir Netzel kieruje PZU SA bez akceptacji Komisji Nadzoru nad Ubezpieczeniami i Funduszami Emerytalnymi. Jej członkowie zdecydowali, że nie będą wypowiadać się w tej sprawie. O tym, czy Netzel jest wystarczająco uczciwy i kompetentny, by zarządzać PZU, orzeknie dopiero Komisja Nadzoru Finansowego, której jeszcze nie ma. W razie niezatwierdzenia Netzla jego decyzje będą nieważne.

Dlaczego nadzór ubezpieczeniowy zrezygnował z podejmowania decyzji w sprawie Netzla? – Nie mieliśmy klarownego obrazu ani w kwesti uczciwości, ani kompetencji kandydata – twierdzi anonimowo jeden z członków KNUiFE. – Doniesienia „Rzeczpospolitej” o zaangażowaniu Netzla w mocno podejrzane afery nie mogły być dla nas dowodem. Zwróciliśmy się do Prokuratury Krajowej z pytaniem, ale odpowiedzi nie ma do dziś. Znowelizowana ustawa nie wymaga już od kandydata na prezesa pięciu lat praktyki w kierowaniu instytucją finansową. Brak ubezpieczeniowego doświadczenia mecenas Netzel nadrabia rekomendacjami. Opinię, że świetnie nadaje się do pełnienia funkcji, dostał ze SKOK. Pozytywnie wypowiada się o Netzlu jego podwładna Henryka Rupik (dawniej Pieronkiewicz), wiceprezes PZU Życie. Krążą pogłoski, że w fotelu prezesa Życia nie utrzyma się Jerzy Kochański; zwiększając szanse Netzla, Rupik może więc poprawić własne notowania. Kolejną pochlebną opinię wystawił kandydatowi prof. Eugeniusz Kowalewski, przewodniczący RN PZU Życie.

Tak naprawdę w tej sprawie chodzi nie tylko o Netzla i jego kwalifikacje. Za jej kulisami toczy się gra o pozycję Cezarego Mecha. Nie jest już takie pewne, że stanie on na czele nowej, połączonej Komisji Nadzoru Finansowego. Kilka dni temu w KNUiFE były dwie osoby (na pięć), które uważa się za bliskie Mechowi – Iwona Duda oraz Paweł Pelc.

Polityka 36.2006 (2570) z dnia 09.09.2006; Ludzie i wydarzenia; s. 14
Reklama