Klasyki Polityki

Bin ben

Bin ben. Jak zapisywać i wymawiać trudne nazwiska?

Co z Osamą? Arabiści mają tu – jak i w wielu innych transkrypcyjnych sprawach – różne zdania, ale ostatecznie utarł się konsens. Co z Osamą? Arabiści mają tu – jak i w wielu innych transkrypcyjnych sprawach – różne zdania, ale ostatecznie utarł się konsens. Reuters / Forum
Wojna z terroryzmem zaskoczyła media. Nie tylko sprawozdawczo, także językowo. Jak sobie radzić z zapisem i wymową egzotycznych – dla nas – nazw i imion ze świata muzułmańskiego?

Poruszamy się w tym gąszczu nieco bezradni i na oślep, a przewodnikiem są – jakżeby inaczej – media anglosaskie. Tymczasem Polacy dawno temu wypracowali zasady dostosowane do specyfiki własnego języka.

Posłuchajmy: „Rozchodzą się z dżamidów pobożni mieszkańce/Odgłos izanu w cichym gubi się wieczorze/Zawstydziło się licem rubinowym zorze/Srebrny król nocy dąży spocząć przy kochance (...) Tu cień pada z menaru i wierzchu cyprysa/Dalej czernią się kołem olbrzymy granitu/Jak szatany siedzące w dywanie Eblisa”. Tak, to z „Sonetów krymskich” Mickiewicza. U mistrza Adama orientalizmów znajdziemy więcej: jest „mirza” (wymawiane „mir-za”), oczywiście „Allach”, „harem”, „chalif”, „padyszach”, „muślimin” (bliższy oryginałowi niż współczesny „muzułmanin”) itd.

Mickiewicz nie był uczonym badaczem języka arabskiego ani kultury islamu, ale wyczuwał doskonale, że czytelnikowi trzeba ułatwiać kontakt z tajemniczym światem Orientu. Nie można więc mnożyć przed nim ortograficznych i fonetycznych raf, od których odpada oko. Genialny poeta oswajał obce słowa, nadając im postać strawną dla polskiego odbiorcy. Intuicji tej trzymał się nawet w odniesieniu do europejskiego przecież, ale wówczas, w pierwszych dekadach XIX w., wykształconemu polskiemu czytelnikowi mało znanego języka angielskiego. Dlatego nie zawahał się napisać fonetycznie – jak po dziś dzień czynią Rosjanie – „Pożegnanie Czajld Harolda”.

Zmagania z wężykami

Podobne zadanie staje dziś przed autorem piszącym dla polskiej publiczności o dramatycznych wydarzeniach w Afganistanie, o islamskim ekstremizmie.

Polityka 50.2001 (2328) z dnia 15.12.2001; Społeczeństwo; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Bin ben"
Reklama