• Leszek Miller robi postępy w angielskim. Podczas konferencji Młodej Lewicy Demokratycznej w Łodzi dziękując Sebastianowi Florkowi, gwieździe Wielkiego Brata, za imieninowy tort, życzył mu, by z symbolu Big Brother „przeistoczył się w Big Member of Parlament”.
• Danuta Waniek, b. posłanka SLD, obecnie w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, odpowiedziała na parę pytań „Życia Warszawy”. „Leszek Miller, nawiązując do pani krytyki pod adresem Jana Wieteski, stwierdził w piątkowym wywiadzie dla »ŻW«, że o kolegach należy mówić albo dobrze, albo wcale...”. „Tę zasadę stosuje się wobec zmarłych”. „I dodał, że nie ma przymusu bycia w partii”. „Nie jestem już kandydatem na posła, więc zapewne dlatego potraktował mnie po macoszemu. Ale on ma tyle teraz na głowie...”.
• „Nasz Dziennik” skomentował ważną rocznicę: „12 lat temu aktorka Joanna Szczepkowska obwieściła światu »4 czerwca 1989 skończył się w Polsce komunizm«. Najwyższy czas na przyznanie się do pomyłki, jak bardzo chybiona była ta entuzjastyczna prognoza”.
• Czytelnik „Trybuny” ma propozycję: „Jeśli panu Kaczyńskiemu i jego kolegom z PiS tak bardzo nie podoba się PRL, niech oddadzą swoje dyplomy doktorów i profesorów. Przecież zostały zdobyte w tak znienawidzonym przez nich okresie”.
• Kandydat do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej zamieścił w „Życiu Warszawy” ogłoszenie, by podziękować wszystkim, którzy poparli jego kandydaturę: „Dzięki Państwa zaufaniu będę kandydował do Sejmu z czwartego miejsca.