Podczas podróży zagranicznych podstawową usługą jest roaming, pozwalająca na korzystanie z sieci GSM innych niż macierzysta. Gdy ktoś chce do nas zadzwonić, wykręca po prostu numer naszego telefonu – jeśli tylko telefon jest włączony, sieć będzie na tyle sprytna, że znajdzie nas, choć byśmy byli na drugim kontynencie.
Jeśli chcemy z zagranicy zadzwonić do Polski, musimy pamiętać o numerze kierunkowym do kraju (+48). Analogicznie, telefonowanie do innych państw musi zostać poprzedzone wybraniem właściwego numeru kierunkowego. Numery kierunkowe są takie same dla telefonii komórkowej i stacjonarnej.
Podczas roamingu płacimy nie tylko, gdy sami telefonujemy, ale również za rozmowy przychodzące. Osoba telefonująca do nas płaci za część połączenia w kraju, my natomiast za tę część, która odbywa się za pośrednictwem zagranicznego operatora. Gdy dzwonimy z zagranicy, to płacimy niejako podwójnie, bo zarówno operatorowi zagranicznemu, jak i macierzystemu. Należy być więc bardzo ostrożnym – każdorazowy wyjazd zagraniczny i korzystanie z roamingu w dość znaczący sposób podnosi miesięczny rachunek. Jeśli w kraju za telefon płaciliśmy 200–300 zł, za granicą kwota ta może wzrosnąć nawet trzy-czterokrotnie.
Co zrobić, by telefon działał za granicą?
W tym celu należy uruchomić usługę roamingu. Aby to uczynić, należy skontaktować się z Biurem Obsługi Abonenta. W zależności od sieci, uruchomienie roamingu może być obwarowane określonymi warunkami związanymi z okresem posiadania karty SIM, terminowością opłacanych rachunków.
Warunki konieczne do uruchomienia roamingu
Pamiętać trzeba o odpowiednim ustawieniu telefonu.