Archiwum Polityki

Jasiu, legalizujesz?

Jak mówi poseł Rulewski, do wielu kolegów z AWS trafiają skargi na agencje i trzeba coś z tym zrobić. Dlatego poseł postanowił opracować projekt Ustawy o wykorzystywaniu niektórych usług.

Na korytarzu sejmowym przewodniczący Krzaklewski i poseł Rybicki zapytali mnie: Jasiu, czy ty legalizujesz? Wyjaśniłem, że nie legalizuję, a chcę utrudnić działalność agencjom towarzyskim i zapewnić spokój obywatelom mieszkającym w ich sąsiedztwie – wyjaśnia poseł Jan Rulewski. – Sąsiedzi, przeważnie starsi ludzie, są dość liberalni wobec tego, co dzieje się wewnątrz agencji, ale nie mogą ścierpieć hałasu, brudu, niespodziewanych najazdów na ich mieszkania, czyli braku bezpieczeństwa przede wszystkim ich dzieci. Np. na bydgoskim osiedlu Bartodzieje byli świadkami pojedynku na kije bejsbolowe dwóch rywalizujących ze sobą agencji lub sieci agencji, bo najprawdopodobniej o taki proceder tu chodzi. Agencje mieszczą się w wykupionych mieszkaniach i podnajętych innym osobom, a z właścicielem nie można się skontaktować. Znajomy prezes spółdzielni mieszkaniowej skarżył mi się, że prawo lokalowe nie daje instrumentów do rozwiązywania takich spraw.

W sprawie projektu ustawy rozmawiał już z prof. Andrzejem Zollem, rzecznikiem praw obywatelskich. – Profesor Zoll obiecał, że w ciągu najbliższych dni przekaże mi opinię na temat projektu. Przesłałem go również do Klubu AWS.

Za podstawę przygotowanego przez posła projektu „Ustawy o wykonywaniu niektórych usług” uznaje się prawo obywateli i ich rodzin do życia w spokoju i ładzie moralnym. Obecność agencji w bloku wielorodzinnym lub kamienicy w centrum miasta najczęściej stoi w sprzeczności z tym stwierdzeniem. Jedna z bydgoskich agencji mieściła się na trzecim piętrze bloku na osiedlu Kapuściska. Sąsiad z tego samego piętra od razu wstawił drzwi antywłamaniowe, zaprogramował telefon na jednocyfrowe połączenie z policją i co wieczór osobiście czekał na córkę przed wejściem, aby jej nie narażać na zaczepki rozochoconych klientów.

Polityka 9.2001 (2287) z dnia 03.03.2001; Społeczeństwo; s. 75
Reklama