Szefowie klubów parlamentarnych mają różne sposoby na dyscyplinowanie swoich posłów. Za złamanie regulaminu, naganne zachowanie lub niestosowanie się do klubowych zakazów grożą upomnienia, nagany, kary finansowe, a w skrajnych przypadkach wykluczenie z klubu. Są też weksle, jak w Samoobronie, ale jak się okazało nieskuteczne, gdyż posłowie z klubu odchodzą. Ciekawe osiągnięcia ma natomiast Liga Polskich Rodzin. Najbardziej wychowawczą karą jest zdaniem Wojciecha Wierzejskiego z LPR obowiązek zorganizowania spotkania z wyborcami poza swoim okręgiem.
Polityka
39.2006
(2573) z dnia 30.09.2006;
Ludzie i wydarzenia;
s. 17