Zwyciężymy, prawda zwycięży – wołał na wiecu w Stoczni Gdańskiej premier Jarosław Kaczyński. – Precz z komuną! – odpowiadali zebrani, jakby właśnie przyszli z innego czasu. Czy to wiec przedwyborczy, czy tylko próba odzyskania przez PiS wizerunku partii uczciwej, odklejenia coraz bardziej dokuczliwego słowa – korupcja?
Kryzys polityczny, który rozpoczął się usunięciem Andrzeja Leppera z rządu i tym samym utratą większości parlamentarnej, zmienił się w kryzys „taśmowy”. Nie tylko w tym znaczeniu, że telewizja TVN ujawniła taśmy z nagraniami rozmów Renaty Beger z ministrami rządu Jarosława Kaczyńskiego. Przede wszystkim dlatego, że to, co mogło być przesileniem rządowym, zmieniło się w kryzys rzeczywiście taśmowy, czyli ciągły. Po prostu przesilenie następuje za przesileniem, a pytanie: kiedy wybory?
Polityka
40.2006
(2574) z dnia 07.10.2006;
Temat tygodnia;
s. 20