Rada Miasta i Gminy Chorzele (północne Mazowsze) odwołała ze stanowiska dotychczasowego burmistrza i od razu wybrała nowego. Odsunięty od władzy poskarżył się wojewodzie, a ten uznał operację rady za nielegalną. Nic jednak nie wskórał, bo miasteczkiem rządzą teraz twarde zasady wojny na górze. Burmistrzów jest więc dwóch.
Krzysztof Nieliwodzki (AWS), burmistrz odwołany (choć – jak chce wojewoda – jedyny legalny), z zawodu technik weterynaryjny, w samorządzie – druga kadencja, siedzi w domu i z nerwów pali papierosy. Skarga do wojewody spowodowała tylko zagęszczenie atmosfery wokół niego. Część radnych ma go teraz za pupila Warszawy.
Janusz Nidzgorski (PSL), burmistrz urzędujący (choć – wedle wojewody – nielegalny), nauczyciel historii i student zarządzania, druga kadencja w radzie, poważnie rozważa ze stronnikami zaskarżenie decyzji wojewody do NSA.
Polityka
19.2000
(2244) z dnia 06.05.2000;
Kraj;
s. 29