Skandynawowie byli nie tylko wielkimi podróżnikami i bezwzględnymi zdobywcami, mieli też smykałkę do interesów. Nad Bałtykiem zbudowali sieć ośrodków handlowych, które przez kilkaset lat napędzały handel w tej części Europy.
Nie musieli nosić rogatych hełmów, by przerażać swoich przeciwników. Tak naprawdę nie nosili ich nigdy, ale to nie jedyne przekłamanie, które pokutuje w obrazie groźnych ludzi z Północy. Przede wszystkim nie wszyscy mieszkańcy wczesnośredniowiecznej Skandynawii byli wikingami. – To było zajęcie, nie etniczność – tłumaczy prof. Władysław Duczko, archeolog. – Określenie „wiking” po raz pierwszy pojawia się w VIII w., ale do dziś nie wiadomo, co oznaczało.
Polityka
41.2006
(2575) z dnia 14.10.2006;
Nauka ;
s. 84