Myra Hindley, morderczyni dzieci, była dla Brytyjczyków ucieleśnieniem zła. Niedawno zmarła w więzieniu. Ale Myra przeraża i nie daje im spokoju nawet po śmierci, a media dbają o jej miejsce w pamięci narodu. Trwa kolejna debata na temat stosunku Brytyjczyków do zbrodni i kary, na temat perwersji i zepsutego społeczeństwa.
Wieczorem 20 listopada trumna z ciałem 60-letniej więźniarki wjechała do krematorium w Cambridge. Urnę z prochami wyniesiono bocznym wyjściem i przekazano obsłudze furgonetki, która wywiozła ją w nieznane miejsce, gdzieś na północy Anglii. Na uroczystość przyszło 10 osób, a jedyną oznaką zainteresowania opinii publicznej była tablica oparta o ogrodzenie krematorium z napisem: „Smaż się w piekle”.
Nawracanie diabła
Skremowana więźniarka nazywała się Myra Hindley.
Polityka
50.2002
(2380) z dnia 14.12.2002;
Świat;
s. 52