Amélie Nothomb: Higiena mordercy. Wydawnictwo MUZA SA. Warszawa 2000, s. 181
Ten morderca już nie przestrzega zasad higieny: człowiek o dziwacznym nazwisku Pretextat Tach, bohater powieści „Higiena mordercy”, jest niewyobrażalnie otyły, nie znosi kąpieli i prawie nigdy nie wychodzi z domu. Poza tym, jak sam przyznaje, nienawidzi kobiet i… mężczyzn. Poza tym jest wybitnym pisarzem, laureatem Nagrody Nobla, interesującym obiektem plotek, któremu według ustaleń lekarzy zostały już tylko dwa miesiące życia.
Powieść składa się z samych dialogów, a te z kolei pełne są ciętych ripost, którymi pisarz ucina dyskusje z dziennikarzami, by ich następnie wyrzucić za drzwi. Monstrualny Tach nie liczy się z nikim – na kolana rzuca go dopiero ostatnia rozmówczyni: dziennikarka, która odkrywa upiorną tajemnicę noblisty.
Kilka miesięcy temu pojawiła się w Polsce książka Davida Lodge’a „Gorzkie prawdy”, której osią jest również wywiad ze znanym pisarzem. Amélie Nothomb, podobnie jak David Lodge, pokazuje niehigieniczną powierzchowność współczesnej kultury, która żywi się głównie sensacją i skandalem. Pretextat Tach jest wielkim pisarzem dlatego, że nikt nie czyta jego książek. Z tego samego powodu może czuć się zupełnie bezkarny. Pomaga mu w tym także zdolność manipulowania ludźmi: wszyscy bohaterowie, chcąc nie chcąc, wykonują jego polecenia.
Jaki będzie ostatni wyczyn umierającego pisarza? Jak w każdej dobrze skonstruowanej opowieści – absolutnie nieprzewidywalny.
[warto mieć w biblioteczce]
[nie zaszkodzi przeczytać]
[tylko dla znawców]
[złamane pióro]