Na biurku Andrzeja Szumowskiego, wiceprezesa spółki Wyborowa SA, stoi wysmukła szklana butelka o niepokojącym futurystycznym kształcie. Lekko wygięte i skręcające linie sugerują, że może to być ponadnaturalnych rozmiarów opakowanie perfum. Napis zdradza jednak zawartość: Exquisite Polish Vodka. Powyżej znajome słowo: Wyborowa.
– Wprowadzamy na polski rynek nasz najnowszy produkt klasy super-premium. To odmiana wódki Wyborowa Single Estate, którą od dwóch lat sprzedajemy na rynku USA i Kanady – wyjaśnia prezes Szumowski.
Exquisite to po prostu angielskie tłumaczenie słowa wyborowa. O ileż bardziej intrygująco jednak brzmi. Za granicą producent trunku lubi się odwoływać do polskich korzeni, podpowiada nawet, jak prawidłowo wymawiać słowo „wyborowa”. To działa, bo czysta wódka jako typ alkoholu jest kojarzona z naszą częścią świata. W Polsce trzeba sięgnąć po inne metody, by dotrzeć do wykształconych i dobrze zarabiających konsumentów. Ci są dziś bardziej zafascynowani koniakiem, tequilą czy whisky niż rodzimą czystą. Pomóc ma w tym nie tylko nowa marka, ale także efektowna butelka, a przede wszystkim widniejący na niej podpis projektanta: Frank Gehry.
Wódka z korzeniami
Gehry to światowej sławy architekt, autor niezwykłych, szokujących kształtem budowli, takich jak Muzeum Guggenheima w Bilbao czy Tańczący dom w Pradze. Należy do nielicznej grupy gwiazd architektury, obok Normana Fostera, Richarda Meiera, Daniela Libeskinda czy Santiago Calatravy.
– Jesteśmy dumni, że udało nam się namówić do współpracy Franka Gehry’ego. Butelka, jaką dla nas zaprojektował, to jego pierwsze dzieło w dziedzinie wzornictwa przemysłowego – mówi prezes Andrzej Szumowski dodając, że nie bez znaczenia okazał się fakt, iż matka artysty pochodziła z Polski.