Jeśli dojrzeliśmy do kupna nowego telewizora i stać nas na to – radzimy rozejrzeć się za nowoczesnymi odbiornikami ciekłokrystalicznymi lub plazmowymi. Te pierwsze, zwane w skrócie LCD (ang. Liquid Crystal Display), są wciąż droższe od tradycyjnych z kineskopami, ale znacznie tańsze od plazmowych. Ze względu na skomplikowaną technologię modele LCD większe niż 37 cali rzadko są produkowane seryjnie, toteż jeżeli komuś zależy na dużym ekranie – niech wybierze plazmowy.
Na co zwrócić uwagę kupując telewizor
Format ekranu. Dziś w sklepach królują telewizory panoramiczne – z proporcją ekranu 16:9, jednak większość programów ciągle nadawana jest w formacie 4:3. Gdy w tradycyjnym telewizorze oglądamy film panoramiczny lub program w formacie 16:9, pojawiają się u dołu i u góry ekranu ciemne pasy. Z kolei na panoramicznym – obraz w tradycyjnym formacie 4:3 jest nienaturalnie rozciągnięty i najzgrabniejsza modelka będzie zawsze miała nadwagę. W nowoczesnym telewizorze można pilotem wybrać właściwy format obrazu zachowujący naturalne proporcje. Niektóre modele mają też funkcję zoom (patrz niżej).
Rozdzielczość, czyli liczba elementów aktywnych na ekranie. Im wyższa, tym lepszy obraz. Telewizory plazmowe z największą rozdzielczością, np. 1600×1200 pikseli (punktów w poziomie i w pionie), kosztują nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, tymczasem do oglądania telewizji dziś nadawanej w zupełności wystarcza 852×480 za ok. 7–8 tys. zł. Należy się jednak liczyć, że w przyszłości pojawi się u nas telewizja wysokiej rozdzielczości HDTV, więc – jeśli nas na to stać – warto rozważyć droższą opcję.