Archiwum Polityki

Jak hymn śpiewać mamy

Nowe wersje „Mazurka Dąbrowskiego” w wykonaniu Kazika, Stanisława Sojki, Wojciecha Waglewskiego czy zespołu Kangaroz na pewno wywołają dyskusję, być może nawet głosy oburzenia zawodowych patriotów, ale już teraz warto uprzedzić zarzuty – płyta nie ma nic wspólnego z nieczystą prowokacją.

Edycję niezwyczajnego albumu „Jak zwyciężać mamy... Polscy artyści w hołdzie Mazurkowi Dąbrowskiego” przygotowuje firma TM Communications Tomasza Welika przy współpracy z fundacją Salon 101 Małgorzaty Bocheńskiej. Płyta znajdzie się w sklepach, ale ma być też rozprowadzana w szkołach jako materiał edukacyjny. Funkcja dydaktyczna wydaje się dość oczywista w sytuacji, kiedy znakomita większość rodaków pamięta jedynie refren i pierwszą zwrotkę utworu Józefa Wybickiego. Wersja „kanoniczna”, urzędowo zatwierdzona jako hymn państwowy, liczy cztery zwrotki, choć oryginalnie ma ich siedem, co w swoim wykonaniu wykorzystał brawurowo Kazik Staszewski.

Kazik śpiewa „Mazurka” tak jak śpiewa swoje własne teksty z zespołami Kult czy Kazik Na Żywo. Rytm jest szybki, słowa podawane gdzieś na granicy między melorecytacją a melodią, jednak żaden słuchacz nie będzie miał wątpliwości, iż jest to dokładnie „Mazurek Dąbrowskiego”. Podobnie dzieje się z lekko swingującą wersją Stanisława Sojki, góralską Trebuniów Tutków, metalową Kangaroz, rock’n’rollową Robotiksa, „kowbojską” Komet i każdą inną na płycie zamieszczoną. Grający na co dzień muzykę ska zespół Pan Profeska zaczyna swoją wersję w wolnym rytmie reggae, potem, wraz z wejściem partii wokalnej, tempo zmienia się na szybsze, charakterystyczne dla ska – muzycznego stylu, który dziś w Polsce lokuje się w undergroundzie.

Pomiędzy kolejnymi wykonaniami przewija się gitarowy riff Wojciecha Waglewskiego – czasem wzniosły i monumentalny, kiedy indziej niespokojny i natarczywy. Od razu narzuca się porównanie ze „Star Spangled Banner”, czyli amerykańskim hymnem wykonanym przez Jimiego Hendriksa na festiwalu w Woodstock w 1969 r.

Polityka 11.2003 (2392) z dnia 15.03.2003; Kultura; s. 64
Reklama