Archiwum Polityki

Telewizja na jesień

Zarówno Telewizja Polska, jak i komercyjna TVN szykują nowe jesienne ramówki. W TVN nie zobaczymy już programu „Najsztub pyta”: – Ta formuła się wyczerpała. Osoba Najsztuba krążąca wokół rozmówcy nam się podobała, mniej zaproszonym gościom – mówi Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN. Stacja szykuje na wrzesień nowy talk-show pod roboczą nazwą „Teraz My”, który mają prowadzić Tomasz Sekielski i Andrzej Morozowski. Na najgorętszy czas kampanii wyborczej stacja szykuje debaty i wieczory wyborcze, w sporej części jednak emitowane w TVN 24.

Własne plany ma też TVP, choć, jak twierdzi jej rzecznik prasowy Jarosław Szczepański, w obawie przed konkurencją nie może ich zdradzić. Z nieoficjalnych doniesień wynika jednak, że z ramówki zniknie „Summa zdarzeń” Jacka Żakowskiego (ma ją zastąpić 30-minutowy „Salon prasowy” lub „Loża prasowa”, gdzie mają pojawiać się wyłącznie dziennikarze, poważnym kandydatem na prowadzącego program jest Krzysztof Skowroński). Po wakacjach na ekrany nie powróci też pewnie „Lekka jazdy Mazurka i Zalewskiego”, „Bigosowa i szwagry”, „Miasto marzeń” oraz rozmowy ojca Leona. Nie wiadomo, jak zakończą się przymiarki do nowej pory emisji „Prosto w oczy” Moniki Olejnik.

Doniesień powyższych nie potwierdza Szczepański: – Zwykle informacje o tym, które programy spadają, pojawiają się od producentów, którzy lobbują w ten sposób, by jednak zostały – uważa rzecznik TVP.

Wiadomo natomiast, że już wkrótce pojawią się pierwsze programy wyborcze, także w bezpłatnym czasie antenowym dla komitetów wyborczych. W sumie TVP wyemituje 50 godzin takich programów.

Polityka 32.2005 (2516) z dnia 13.08.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 16
Reklama