Archiwum Polityki

Od liczydła po alfabet

Mowa i pismo to dwa podstawowe środki komunikacji. Ich powstanie stanowi dla badaczy zagadkę. Obecnie coraz więcej argumentów przemawia za tym, że pismo wyewoluowało na Bliskim Wschodzie z technik księgowania! Nie dość na tym: twórcami praalfabetu byli zapewne drobni kupcy!

Pismo pojawiło się stosunkowo niedawno. Przez większą część naszych dziejów rozwijaliśmy się bez niego, ba – do dzisiaj wiele społeczności obywa się bez umiejętności pisania i czytania. Dopóki ludzie żyją w małych grupach, w których zależności społeczne i procesy gospodarcze są w miarę nieskomplikowane, słowo mówione w zupełności wystarcza. Zarówno wiedzę techniczną, jak i kulturową można przekazywać sobie bezpośrednio. Dziewiętnastowiecznym humanistom wydawało się niemożliwe, by niepiśmienne społeczności były w stanie wytworzyć bogatą kulturę duchową. Nic bardziej błędnego!

Badania etnograficzne i historyczne wykazały, że ludzie w kulturach opartych na tradycji ustnej mają znakomicie wyszkoloną pamięć i korzystają z całej masy technik ją wspierających, np. łączenia tekstu z rytmem i melodią, wspomaganym dodatkowo przez ruch lub taniec. Wiadomo, że łatwiej nauczyć się na pamięć tekstu piosenki niż fragmentu prozy. To nie przypadek, że duża część spuścizny kultur niepiśmiennych zachowała się w formie pieśni. W przypominaniu sobie tysięcy wersów pomagały pieśniarzom również specjalne przedmioty i znaki graficzne, pełniące funkcję podobną do późniejszego pisma.

Kije i węzełki

O wiele większym problemem było zapamiętywanie liczb. Pierwszym sposobem radzenia sobie z tym kłopotem stały się zwykłe drewniane patyki, na których nacięcia symbolizowały wartości liczbowe. Zasada była prosta – jedna jednostka, jedno nacięcie. W ten sposób liczono i jednocześnie zapisywano wynik rachunku. Ta genialnie prosta metoda przez tysiąclecia była rozpowszechniona na wszystkich kontynentach. Myśliwi zapisywali w ten sposób ilość złowionej zwierzyny, pasterz liczbę owiec, nowożytni robotnicy notowali na karbowanych kijach liczbę przepracowanych dni, Maorysi prowadzili rejestr przodków, a Ajnowie w Japonii – ważnych wydarzeń historycznych.

Polityka 42.2005 (2526) z dnia 22.10.2005; Nauka; s. 86
Reklama