Mimo ostatnich tąpnięć na giełdach, reklamy funduszy inwestycyjnych wciąż kuszą klientów ogromnymi zyskami. To zaniepokoiło Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), organ pilnujący porządku na rynku finansowym w Polsce. – Zbadamy, czy reklamy są rzetelne i nie wprowadzają klientów w błąd – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Szczególne kontrowersje wywołują informacje o historycznych wynikach funduszy. Są one podawane za najdogodniejsze dla funduszu okresy. Zarządzający funduszami nieoficjalnie wyrażają oburzenie, że KNF chce prześwietlać każdy aspekt ich pracy, ale jednocześnie biorą się za porządki na własnym podwórku. – Wdrażamy właśnie kodeks etyczny, który precyzuje co, kiedy i jak można reklamować – mówi dr Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, zrzeszającej działające w Polsce towarzystwa funduszy inwestycyjnych, którym oszczędności powierzyło ponad 2 mln Polaków.