Rosja w żałobie. Wielotysięczne kolejki Rosjan czekały godzinami, by pożegnać zmarłego 79-letniego patriarchę rosyjskiej Cerkwi Aleksego II. Prezydent Miedwiediew skrócił wizytę zagraniczną na wieść o śmierci dostojnika. Rosyjskie media przypominały w obszernych relacjach o życiu i znaczeniu Aleksego. Za jego największe zasługi zgodnym chórem uznano odbudowę struktur kościelnych po komunizmie i doprowadzenie do jedności między Cerkwią w Rosji i na emigracji. Podnoszono zasługi Aleksego dla poradzieckiej Rosji. Ramię w ramię z Putinem konsolidował on Rosjan wokół Kremla i jego polityki wewnętrznej i zagranicznej. W Polsce patriarcha nie miał dobrej prasy, gdyż uchodził za nastawionego konfrontacyjnie względem katolicyzmu, a zwłaszcza względem papieża Polaka. Cerkiew nie przyłączała się do zaproszeń ze strony władz państwowych, co przekreśliło wielkie marzenie Jana Pawła II o pielgrzymce do Rosji. Jest to także marzenie Benedykta XVI, a ponieważ jest Niemcem, a nie Polakiem, ma większe szanse na jego spełnienie.