Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Brytyjczycy postąpiliby niemądrze, gdyby próbowali zablokować traktat konstytucyjny.
Charles Grant

dyrektor Centrum ds. Reformy Europejskiej
Brytyjczycy nigdy specjalnie nie popierali konstytucji. Raczej byli w obozie sceptyków. Francuskie weto spadło im jak z nieba, bo przynajmniej nikt nie mógł powiedzieć, że to Wyspiarze są hamulcowymi Europy. Dziś, kiedy pani Merkel próbuje doprowadzić do podpisania części traktatów, Brytyjczycy znowu kręcą nosem. Uważają, że Unia ma ważniejsze sprawy na głowie. Jednak zarówno Tony Blair, jak i przyszły premier Gordon Brown doskonale wyczuwają, że blokowanie może tylko odsunąć Wielką Brytanię na boczny tor. A tego nikt nie chce.

 

Założenie, że na rynku będzie miejsce tylko dla Boeinga i Airbusa, jest błędne.


James McNerney
prezes Boeinga
Pekin zapowiedział, że jeszcze przed 2020 r. Chiny skonstruują własny model samolotu. Dziś ponad połowę samolotów latających nad Chinami wyprodukował Airbus, który w dodatku za dwa lata planuje otwarcie niedaleko Pekinu swojej pierwszej linii montażowej poza Europą. Z kolei Boeing z Chinami współpracuje od lat 70., produkując na miejscu wszelkiego rodzaju części do samolotów. Wiadomo jednak, że w przyszłości coraz więcej firm będzie walczyć o kawałek powietrznego tortu. To kolejny tort, na którego kawałek liczą Chińczycy.

 

Wiemy, że krytykujecie nasze europejskie projekty konstytucyjne, nasze projekty energetyczne, ale w takim razie, gdzie są wasze, aby wspólnie konstruować Unię?


Dietmar Nietan
działacz niemieckiej SPD, szczególnie interesujący się Polską
Jak wiadomo, stosunki polsko-niemieckie nie są najlepsze.

Polityka 15.2007 (2600) z dnia 14.04.2007; Świat; s. 56
Reklama