W 1902 r. nurkowie wydobyli z wraku rzymskiego statku, leżącego koło greckiej wyspy Antykithira, silnie skorodowane bryłki brązu. Początkowo myślano, że to fragmenty zegara nowożytnego, który przez przypadek trafił do morza, jednak badania Dereka Price’a z Yale University udowodniły, że zabytek ma ponad 2 tys. lat. Badacz stwierdził, że urządzenie składało się z systemu co najmniej 30 kółek zębatych z greckimi inskrypcjami i było rodzajem kalendarza do wyliczania faz Księżyca. Michale Wright z Muzeum Nauki w Londynie prześwietlił mechanizm tomografem komputerowym. Okazało się, że określał on nie tylko pozycję Słońca oraz Księżyca, ale i pięciu znanych wówczas planet. Najnowsze badania Mike’a Edmundsa i Tony’ego Freetha z Cardiff University pozwoliły odczytać większość pokrywających mechanizm inskrypcji. Z ich analizy wynika, że urządzenie powstało pod koniec II w. p.n.e. Skrzyneczka (o wymiarach 31×19×10 cm) mogła być otwierana z dwóch stron. Napędzane korbką tarcze pokazywały ruchy Słońca i Księżyca, inne umożliwiały synchronizację kalendarza słonecznego z księżycowym, jeszcze inne przewidywały zaćmienia. Brakujące tarcze pokazywały ruch planet. Zauważono również nazwy Nemea, Istmia, Pytia i Olimpia – miejscowości, w których odbywały się igrzyska. Mechanizm z Antykithiry wyznaczał zatem daty zawodów sportowych.
Konstruktorem mechanizmu prawdopodobnie mogli być pochodzący z Rodos astronomowie (skąd płynął zatopiony statek) Hipparch lub Posejdonios, ale również Archimedes z Syrakuz. Najnowsze badania lingwistyczne dowodzą, że nazwy miesięcy zapisano w dialekcie zachodnim, jakim mówiono na Sycylii. Mechanizm z Antykithiry jest dowodem na istnienie niezwykle zaawansowanej techniki już w II w.