W ramach 42-miliardowego pakietu stymulacyjnego, mającego ożywić gospodarkę, australijscy podatnicy otrzymają od rządu 7,7 mld miejscowych dolarów. Większość (6,7 mln podatników), z rocznym opodatkowanym dochodem poniżej 80 tys. dol., dostanie 900-dolarowy bonus. Reszta – z dochodami wyższymi – nieco mniej: 600 lub 250 dol. Oczekuje się, że pieniądze te przeznaczą na konsumpcję. Zdaniem prawnika Bryana Pape, który wniósł w tej sprawie skargę do sądu najwyższego, ów bonus jest prezentem, a nie instrumentem podatkowym, a władze nie mają prawa dawać prezentów z publicznych pieniędzy. Jednak większość składu sędziów uznała bonus za konstytucyjny i wypłaty już rozpoczęto.
Polityka
16.2009
(2701) z dnia 18.04.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 12