Archiwum Polityki

Haider wiecznie żywy

Całą parą postępują przygotowania do uruchomienia w austriackim Klagenfurcie muzeum Jörga Haidera. Uroczyste otwarcie – 11 października, w pierwszą rocznicę tragicznego wypadku samochodowego, w którym zginął ten ultraprawicowy populista, duma Karyntii. W miejscu wypadku, na przedmieściach Klagenfurtu, jego partia BZÖ wykupiła kawałek gruntu i postawiła kapliczkę. Kupiła też za 40 tys. euro wrak Volkswagena Phaetona; samochodu, który tamtej nocy, z 1,9 promilami alkoholu we krwi i 140 km na liczniku, prowadził Haider. Pojazd trafi do muzeum. Wdowa Claudia jak i Gerhard Dörfler, następca Haidera na fotelu premiera Karyntii, podważają ustalenia policji. Przekonują, że Haider padł ofiarą spisku i że podano mu pigułkę gwałtu. Ekspozycja, staraniem Claudii, zgromadzi liczne pamiątki rodzinne: będzie m.in. konik na biegunach małego Jörga i legitymacja NSDAP jego taty. Ale generalnie ma mieć wymiar ogólnoludzki, a nie polityczny.

Polityka 32.2009 (2717) z dnia 08.08.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama