Archiwum Polityki

Łąka

Łąka to teren pokryty głównie trawami na wilgotnej glebie, stały składnik krajobrazu rolniczego, właśnie rolnictwu zawdzięcza swój byt. Pierwotnie były to zalesione mokradła, sporadycznie tylko pozbawiane drzew po powodziach, wiatrach lub pożarach. Powstały po wyrębie drzew, a służą do wypasu zwierząt i zbioru siana dla nich na zimę. Pozostawienie łąk swojemu losowi prowadzi do wtórnego naturalnego zalesienia, czego dowodzą kłopoty z utrzymaniem rezerwatów i bagiennych parków narodowych, np. nisko położonych hal w górach i mokradeł nad Biebrzą. Ten ostatni park, utworzony do ochrony ptaków łąkowo-bagiennych, wymaga obecnie, wbrew założonej nieingerencji człowieka, przywrócenia wypasu i zbioru siana. Od strony bioróżnorodności i walorów krajobrazu, kępy krzewów i grupy drzew – głównie wierzb – są bardzo cennym wzbogaceniem łąki.

Póki łąki istnieją, są doskonałym miejscem na wycieczki i obserwacje przyrodnicze. Umożliwiają dalekie widoki, mają wyraźną sieć dróg, pozwalają na szeroki oddech, dając poczucie wolności. Znajdziemy tu zioła i grzyby (także jadalne), spotkamy zwierzęta dość łatwe do zobaczenia i oznaczenia, ale też natkniemy się na mnogość gatunków traw, które niemal w całości pozostaną dla nas anonimowe. No i zapewne zobaczymy bociana!

Rośliny

Rodzimych traw, wraz z bagiennymi turzycami, nie licząc coraz to nowych uprawnych, jest w Polsce ponad 70 rodzajów, a więc gatunków kilkakrotnie więcej. Z czasem amator-przyrodnik kilkanaście z nich zapewne pozna, mimo ich podobieństwa do siebie (oraz braku popularnej literatury). Łatwiej będzie z ziołami i krzewami, które są opisane w wielu atlasach.

Trawy należą do roślin jednoliściennych, ewolucyjnie nieco młodszych, a więc raczej doskonalszych od dwuliściennych (obejmujących np.

Przyrodnik Polityki Polityka. Przyrodnik Polityki. Nr 2. Wiosna. Inteligent na spacerze (90152) z dnia 25.04.2009; s. 6
Reklama