Trwa wojna europejskich wydawców prasowych, w tym także polskich, z firmami monitoringu mediów, które przygotowują zestawienia publikacji na interesujące swoich klientów tematy. Prasę traktują jako darmowy surowiec do własnej obróbki (jeśli nie liczyć zakupu jednego egzemplarza każdego tytułu).
Wydawcy widzą w tym formę piractwa uważając, że takie wykorzystanie powinno odbywać się za ich zgodą i odpłatnie. Firmy monitoringu mediów są przeciwnego zdania, a prawo prasowe oraz autorskie nie pomaga w jasnym rozstrzygnięciu tej kwestii.
Polityka
42.2009
(2727) z dnia 17.10.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 7