Archiwum Polityki

Turcja dalej od Izraela

Odbywające się co roku w Turcji październikowe ćwiczenia sił lotniczych NATO Orzeł Anatolii, w których tradycyjnie brał udział Izrael, niespodziewanie odwołano. Premier Recep Tayyip Erdogan oznajmił, iż nie życzy sobie obecności izraelskich samolotów bojowych w tureckiej przestrzeni powietrznej. Izraelskie MSZ odebrało ten krok jako zwiastun głębokiego kryzysu w stosunkach między obu państwami, które do niedawna łączyło nieoficjalne przymierze strategiczne. Turcja jest jednym z najpoważniejszych klientów izraelskiego przemysłu zbrojeniowego, a armie obu krajów od lat ściśle ze sobą współpracowały. Co się zmieniło? Jeden z państwowych kanałów telewizyjnych rozpoczął emisję 13-odcinkowego serialu o znęcaniu się izraelskich żołnierzy nad cywilną ludnością w Gazie. Film i przedstawiona w nim akcja Płynny Ołów zbulwersowały turecką opinię publiczną i spowodowały gwałtowną zmianę kursu w stosunkach z państwem żydowskim. Decyzja Erdogana może oznaczać, iż Turcja, zniechęcona czekaniem na wejście do Unii Europejskiej, postanowiła odzyskać wpływy w świecie arabskim. Na razie podpisała porozumienie z Armenią, zlikwidowała wizy dla wyjeżdżających do Syrii i nawiązała ponad 40 umów o współpracy z irackim rządem.

O ociepleniu turecko-armeńskim czytaj s. 80.

Polityka 43.2009 (2728) z dnia 24.10.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama