Europosłowie zakończyli przesłuchania nowych komisarzy unijnych. Na 26 nominatów aż 13 to dotychczasowi komisarze, choć wszyscy obejmą nowe teki. Skład nowego „rządu” Europy odzwierciedla też dążenie do równowagi płci: obok 17 mężczyzn zasiądzie 9 kobiet. Wszystko pod warunkiem, że w głosowaniu 26 stycznia Parlament Europejski zaakceptuje komisję w składzie zaproponowanym przez José Manuela Barroso – a to stoi pod coraz większym znakiem zapytania.
Pod lupą Parlamentu znalazła się przyszła komisarz ds. pomocy humanitarnej Rumiana Żelewa z Bułgarii. Jeszcze przed wystąpieniem w Parlamencie zarzucono jej składanie fałszywych deklaracji majątkowych. Po burzliwym przesłuchaniu w piątek Żelewą poparł Barroso, a w poniedziałek prawnicy Parlamentu wydali opinię, według której w jej dokumentach nie ma uchybień. Jej pozycja osłabła jednak na tyle, że rząd w Sofii może być zmuszony do wystawienia nowego kandydata.