Archiwum Polityki

Nawozy gorsze niż ropa

Szwedzcy eksperci, zwykle bardzo wrażliwi ekologicznie, są zadziwiająco powściągliwi w ocenie skutków wycieku ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej. Ropa jest fizycznym zanieczyszczeniem, szkodliwym wtedy, kiedy przedostaje się na ląd. Znacznie gorsze jest dla ekosystemu przenawożenie morza substancjami spływającymi wraz ze ściekami oraz nadmierne połowy ryb (jak przykładowo na Bałtyku) – twierdzi Olof Linden, profesor ekologii morskiej z World Maritime University, międzynarodowej uczelni w Malmö. Powinno się o nich alarmować w podobny sposób. Wtóruje mu Mattias Rust, biolog z WWF, jednej z największych na świecie organizacji ochrony środowiska: „W porównaniu z codziennymi szkodami, jakie powoduje człowiek w morzu, skutki wycieku w Zatoce Meksykańskiej są bardzo małe”. Jeśli zostanie zahamowany, przyroda szybko wróci do normy. Potwierdzają to obserwacje z poprzednich katastrof tego typu, zwłaszcza w Zatoce Perskiej, gdzie podczas pierwszej wojny irackiej spuszczono do wody blisko pół miliona ton ropy.
Polityka 26.2010 (2762) z dnia 26.06.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama