Wyszukaj na forum
Forum
Polityka.pl – strefa wolna od hejtu!
Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.
W kręgu podejrzeń
(4)-
Re: W kręgu podejrzeń
To tak, jak w czasach inkwizycji: zarzucalo sie komus np. uprawianie czarow i nawolywalo do zaprzestania, chociaz osoba byla bogu ducha winna. Nastepnie oskarzano ja o dalszy proceder i zamykano , by stawic przed sadem koscielnym. Tu rowniez kazano sie jej wyprzec szatanskich sztuczek, a gdy to nastapilo, bylo tylko przyznaniem sie do winy i nastepowalo palenie na stosie. Oskarzona o uprawianie czarow osoba nie mogla sie oczyscic, bo nie miala jak i z czego. Czyli byla caly czas winna. Taka sam metode inkwizytorska stosuje prezes i dlatego wg tego polskiego wspolczesnego inkwizytora kazdy moze byc podejrzany, bo nie wie o co i jak sie z tego wybronic. Rowniez NKWD stosowalo identyczny schemat, najpierw oskarzajac i torturujac , zeby w koncu rozstrzelac. Prezes wie, skad czerpac nauke i przyklady do oskarzania ludzi tak, by byli ,,winni" i nie byli w stanie sie wybronic od zarzutow. -
Re: W kręgu podejrzeń
afera (hazardowa) pewnie była, natomiast metoda stosowania ataku bez stawiania zarzutów faktem jest
zarzuty mogą mieć postawione Drzewiecki i Chlebowski, może Schetyna - ale celem jest Tusk, bo to nie jest cel działań prawnych (karnych), ale cel ataku politycznego
problemem nie jest umysłowość Jarosława, raczej to, że jego sposób myślenia jest podzielany przez pół społeczeństwa
podobna sytuacja była w Polsce w okresie przed wejściem do UE - nazywanie ludzi masonami, żydami, zdrajcami i złodziejami tylko dlatego, że ktoś intuicyjnie był przeciwny integracji (albo bał się o swój prywatny, egoistyczny interes), więc uważał, że ma prawo oczerniać zwolenników integracji, bez krępacji i bez konkretnych zarzutów, przed którymi można się bronić
jakież to musi być poczucie wyższości, które pozwala człowiekowi na oczernianie innego tylko dlatego, że ma inne poglądy
jest to specyficzne przyzwolenie na niekonsekwencję w logice myślenia, człowiek sam udaje przed sobą, że nie widzi własnej niekonsekwencji
polega to na wiązaniu deklarowanego systemu wartości z wystawianą innemu człowiekowi oceną jego wartości,
a co za tym dalej idzie, chęć dowiedzenia, że nie tylko jest on zły w swoich intencjach, przekonaniach, ale również że źle postępuje, zupełnie tak, jakby miłym było, jakby się wyczekiwało, aby usłyszeć wreszcie, że popełnił jakieś przestępstwo
i to dotyczy ludzi z każdej grupy politycznej, każdej grupy światopoglądowej (!!!) - konserwatyści kontra liberałowie, liberałowie kontra lewacy, lewacy kontra prawica
ludzie nie chcą znać prawdy, ludzie chcą dowieść, że ich poglądy są słuszne, a ci, którzy ich nie wyznają, są również źli zarówno w swoich motywacjach jak i czynach
zawsze mnie to bardzo wkurzało ;)
zjawisko zbliżone do "dehumanizacji wroga" - ale coś takiego stosuje się tylko podczas wojny,
i trzeba mieć świadomość, że jest to zabieg ogłupiający nas samych -
Re: W kręgu podejrzeń
w KREGU podejrzanych sa ; J.Kaczynski,L.Kaczynski,Z.Ziobro a co tam bede wyliczal
95% PIS JEST PODEJRZANYCH -no i co kto da sie nabrac,bo ja prawie sam uwierzylem.
< BO KTO DOLKI KOPIE SAM CZEST W NIE WPADA > -
przewija się nazwisko
A mnie bardziej podoba się sformułowanie, że "w sprawie przewija się nazwisko pana x". Bo oto na przykład w każdym wyroku sądowym "przewija się nazwisko" jakiegoś sędziego, w każdej modlitwie "przewija się" hm, hm, nie ośmielę się powiedzieć co się przewija i w każdej rozmowie o prywatyzacji będzie się "przewijało" nazwisko odpowiedniego ministra.
No i co z tego że "się przewija"? A podteksty, rodem z IV RP już się rodzą.... I nawet nieczego udowadniać nie trzeba, bo się tylko "przewija"!