Wyszukaj na forum
Forum
Polityka.pl – strefa wolna od hejtu!
Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.
gafy
(2)Komu gafę!
Poważne roztrząsanie gaf i wpadek Prezydenta B. Komorowskiego jest głupie i prostackie tak jak pogląd Mady Muller z „ ziemi obiecanej”, ż u niej wszystko musi być na glanc, bo bez glancu nic nie warte. Wielu ludzi dziś jest znanych tylko z gaf, które popełniali. Liczę, że po latach Prezydent będzie znany nie tylko z gaf, lecz przede wszystkim jako mąż stanu godny pamiętania. (Chociaż gafy dobrze funkcjonują np. przy stole).
Natomiast Prezydent nie powinien być małostkowy i nie rewanżować się osobiście. Tę robotę powinien zlecić specjalistom
-
Re:gafy
Łączę się w bulu i nadzieji" - tak prezydent Bronisław Komorowski wpisał się do księgi kondolencyjnej, którą wystawiła ambasada Japonii w Polsce. Błędy wychwyciły czujne oczy internautów, którzy od razu poinformowali Kontakt 24.
Za "bul" i "obiat" zabulą
Wydarzył się ortograficzny incydent,
którego dopuścił się sam pan prezydent.
"Bul" zamiast bólu wpisał do księgi
i teraz zbiera od wielu cięgi.
Prezydenckiej "nadzieji" ortografia nie znosi.
O poprawnej nadziei słownik donosi.
Prezydent pewnie wstydzi się błędów,
ze zrozumiałych ludzkich to względów.
Za błędy swoje bardzo przeprasza.
I do dyktanda lidera opozycji zaprasza.
W wyrazie obiad lider opozycji,
użył nie tej litery do jego kompozycji.
Zamiast obiadu, "obiat" zjadł
i też na ortografii wpadł.
Nie śmiej się dziadku
z cudzego wypadku.
Dziadek się śmiał,
taki sam wypadek miał.
Znane ludowe przysłowie tu przywołuję,
bo jak ulał do wydarzenia pasuje.